- Drukuj
- 03 mar 2010
- Pogotowie Ratunkowe
- 11507 czytań
Transport chorych do lecznic trwa zbyt długo. Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego wini za to niewystarczającą ilość SOR-ów.
Jak podaje Gazeta Wyborcza, dr Cezary Pakulski, wojewódzki konsultant medycyny ratunkowej w Zachodniopomorskiem na jej łamach miał powiedzieć, że przyczyna w wydłużającym się transporcie tkwi w pieniądzach. Według niego pogotowie zarabia na wożeniu pacjentów od szpitala do szpitala.
1 marca szefostwo szczecińskiej WSPR broniąc się przed tymi zarzutami, zorganizowało konferencję prasową, połączoną z prezentacją pracy załóg pogotowia. Wszystkie dane o ich pracy przekazywane są za pośrednictwem systemu informatycznego. Dzięki niemu wiadomo, kiedy przyjęto zgłoszenie, gdzie jest ambulans, a nawet czy jedzie na sygnale. Dane są archiwizowane w formie elektronicznej i papierowej, co wyklucza możliwość modyfikacji czy zatajania danych.
- Drukuj
- 26 lut 2010
- Lotnicze Pogotowie Ratunkowe
- 12495 czytań
W gdańskiej bazie Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na lotnisku w Rębiechowie, stacjonuje już nowoczesny śmigłowiec ratowniczy Eurocopter EC-135.
– Zanim śmigłowiec wejdzie do użytku operacyjnego, piloci muszą spędzić za jego sterami jeszcze trzydzieści godzin, realizując specjalny program szkoleniowy, zatwierdzony przez Urząd Lotnictwa Cywilnego – mówi portalowi rynek zdrowia.pl Justyna Sochacka, rzecznik prasowy LPR
Na razie zatem na nowym nabytku LPR szkolą się piloci. W ramach szkolenia trenują podejścia do różnych szpitalnych lądowisk. Nowa maszyna przystosowana jest także do latania w nocy, więc i ten wariant trzeba przećwiczyć. Gorzej natomiast z liczbą lądowisk przystosowanych do lądowań nocnych. Najbliższe, poza Rębiechowem jest w Elblągu.
- Drukuj
- 25 lut 2010
- Ratownictwo medyczne
- 12157 czytań
Wadliwy zapis sprawia, że ratownicy nie mogą udzielić pomocy zawałowcowi, który jest pacjentem szpitala.
Narodowy Fundusz Zdrowia wymaga od szpitali zabezpieczenia transportu międzyszpitalnego każdemu pacjentowi, który znajduje się pod ich opieką w czasie hospitalizacji. Dotyczy to wszystkich placówek, także jednoprofilowych, w tym szpitali psychiatrycznych, rehabilitacyjnych, które nie mają oddziału intensywnej terapii.
Kiedy trzeba przewieźć pacjenta na badania, konsultacje czy planowe przyjęcie do innego szpitala, nie ma problemu. Szpitale mają umowy podpisane z podwykonawcami. Gorzej, gdy pacjent, np. dostanie udaru lub zawału i szybko potrzebuje pomocy karetki reanimacyjnej.
- Drukuj
- 25 lut 2010
Motocykl został wystawiony w specjalnym miejscu wraz z banerem reklamowym a nasza załoga stanowiła zabezpieczenie medyczne podczas weekendu.
- Drukuj
- 24 lut 2010
- Pogotowie Ratunkowe
- 12025 czytań
Minister Zdrowia wszczął postępowanie wyjaśniające po doniesieniach prasowych dotyczących przewozu przez pogotowie osób z zawałem serca.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach Gazeta Wyborcza podała, że na Śląsku pogotowie zamiast transportować zawałowca do wyspecjalizowanego ośrodka, przewozi go najpierw do najbliższego szpitala. Szpital ten ponownie wzywa pogotowie do tego pacjenta, żeby został przetransportowany do ośrodka specjalistycznego. Według dziennika działanie pogotowia jest celowe ponieważ zarabia ono na dodatkowym transporcie.
„Sytuacje wskazujące na niewłaściwe funkcjonowanie zakładów opieki zdrowotnej, przed zamieszczeniem ich w środkach masowego przekazu, powinny być rozpatrzone z uwzględnieniem wszystkich okoliczności faktycznych i prawnych, bowiem w innym wypadku mogą powodować nieuzasadniony lęk pacjentów przed korzystaniem z ich usług medycznych” – podaje resort zdrowia w komunikacie, dotyczącym artykułu.
- Drukuj
- 24 lut 2010
- Ratownictwo medyczne
- 12194 czytań
Jak to możliwe, że na miejsce nie przybyła wzywana pomoc? Kto odpowie za śmierć człowieka?
Był niedzielny wieczór. Sławomir Lebioda wyszedł z domu, aby kupić lekarstwa dla dziecka.
- Drukuj
- 23 lut 2010
- Pogotowie Ratunkowe
- 11582 czytań
W niektórych miastach pogotowie nie śpieszy się z zawałowcem do specjalistycznej placówki.
Średnio 4 godz. 15 min pogotowie wiezie pacjenta z zawałem serca do specjalistycznego ośrodka. Wszystko przez to, że pogotowiu opłaca się długi dowóz – podaje Gazeta Wyborcza.
– Wielu pacjentów zwleka z telefonem na pogotowie. Nie wiedzą, że to zawał, czekają, aż ból minie. Ale jest drugi powód: pogotowie, zamiast prosto na balonikowanie, wiezie ich do szpitala miejskiego i dopiero stamtąd odsyła się ich na kardiologię – odpowiada prof. Lech Poloński, śląski konsultant kardiologii.
Od lutego 2010 r. małopolska policja będzie dostawać od Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego faktury za stwierdzenie zgonu.
Jak za TOK FM podaje Gazeta Wyborcza, w drodze do Komendy Wojewódzkiej Policji jest faktura na 260 zł. Krakowskie pogotowie wystawiło ją stróżom prawa, którzy wezwali karetkę do zmarłego w mieszkaniu mężczyzny. Do podobnych przypadków ratownicy wzywani są kilkadziesiąt razy w miesiącu. Według Małgorzaty Popławskiej, dyrektorki pogotowia potwierdzenie zgonu jest czynnością administracyjną a karetka ma służyć ratowaniu zdrowia i życia.
Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji, w rozmowie z Rynkiem Zdrowia podkreśla, że policja jest jednostką budżetową i nie ma pieniędzy na takie opłaty.
- Drukuj
- 18 lut 2010
- Pogotowie Ratunkowe
- 12668 czytań
Pogotowie Ratunkowe w Suwałkach kupi dwie karetki z napędem na cztery koła. Zwykłe pojazdy mają zimą problem z dojazdem do chorych.
Adam Szałanda, dyrektor pogotowia twierdzi, że najgorzej jest w okolicach Wiżajn i Rutki Tartak. Tam w wielu miejscach leży nawet metr śniegu, a w niektórych miejscach zaspy sięgają prawie dwóch metrów.
Obecnie jeżdżące karetki wyposażone są w szufle do odśnieżania i kiedy ambulans grzęźnie w śniegu, zespoły ratownicze są zmuszone do ich użycia. Wiele razy to jednak nie wystarczyło i kończyło się na pomocy strażaków dysponujących specjalistycznym sprzętem.
Dyrektor Szałanda przyznaje, że zakup dwóch karetek z napędem na cztery koła jest nieunikniony. Byłyby one od przyszłej zimy wysyłane w miejsca, gdzie najtrudniej dojechać, czyli w północne rejony Suwalszczyzny.Koszt zakupu jednej karetki z napędem na cztery koła, bez wyposażenia, to ponad 300 tysięcy złotych, ok. 50 tysięcy zł więcej niż zwykłej. Droższe jest także utrzymanie takiego auta.
Suwalskie Pogotowie Ratunkowe zamierza kupić pojazdy wykorzystując na ten cel m.in. środki unijne.
- Drukuj
- 14 lut 2010
- Ratownictwo medyczne
Ratowali ludziom życie. Czy teraz będą musieli przestać? Krakowscy ratownicy-wolontariusze. Gdy pogotowie dawało im sygnał, oni na rowerach i motocyklach docierali na miejsce przed karetkami i udzielali pierwszej pomocy. Teraz tego sygnału nie będzie. A to może sparaliżować ich akcję. Czy po zimowej przerwie czeka nas wiosenny pat?
- Drukuj
- 09 lut 2010
- Ratownictwo medyczne
- 13852 czytań
Krakowskie Pogotowie Ratunkowe nie przedłużyło współpracy z motocyklowym ochotniczym pogotowiem ratunkowym.
Wicedyrektor KPR Marek Maślerz wyjaśnił Gazecie Krakowskiej, że nie dało się podtrzymać współpracy, bowiem zgodnie z wymogami ustawowymi i NFZ, ratowaniem ludzi mogą zajmować się jedynie jednostki systemu ratownictwa medycznego, a Fundacja R2 jednostką systemu nie jest.
Nam nie udało się w poniedziałek (8 lutego) skontaktować z kierownictwem KPR.